Marysia pisze...
|
czwartek, 10 lutego 2011 17:15 |
Od startu do Śremu
Wciąż wzdycham ku Niemu.
Przy pięknej pogodzie
Myślę o Nim w Środzie.
Choć do stacji w Pierzchnie
Tylko warstwy wierzchnie
Czytań brewiarzowych
Trafiają do głowy,
To tuż przed Poznaniem
Zamykam z uznaniem
Pełne mocy Słowa.
* * *
Zaczynam od nowa.
Meroutka
|
Zmieniony: czwartek, 10 lutego 2011 19:03 |