Plastusiowy Pamiętnik Drukuj
Modlitwa prostoty
czwartek, 16 lutego 2012 11:31

Pewnego śnieżnego poranka Michałek próbował w przedszkolu ulepić Plastusia z kawałka plasteliny.

Rączki jednak jeszcze nie były na tyle mocne, by swobodnie rozgnieść i uformować zimną twardą kulkę, którą dostał na zajęciach. Trzeba było włożyć w to trochę wysiłku, czas płynął, a Plastuś wciąż nie był jeszcze skończony. Michałek rozgrzewał trochę plastelinę w dłoniach. Zmagał się, wysilał, próbował różnymi sposobami osiągnąć upragniony efekt, ale nie udawało się. Wreszcie zajęcia się skończyły, a ponieważ śnieg przestał padać i zaświeciło mocno słońce, pani zabrała wszystkie dzieci na spacer.

Nikt nie zauważył, że podczas sprzątania materiałów plastycznych jego mała brunatna bryłka spadła na podłogę tuż przy nodze dziecięcego stolika.

Zrobiło się pogodnie. Zbliżało się południe, słońce wędrowało coraz wyżej. Do pustej sali wpadało stopniowo coraz więcej światła. Jasne promienie rozgościły się na ścianach i podłodze, aż w pewnym momencie dosięgły niezdarnego michałkowego Plastusia i spoczęły na nim, rozgrzewając go stopniowo. Mały ludzik leżał na podłodze nieruchomo; miękł coraz bardziej. Promienie rozjaśniały jego barwę, roztapiały zimny środek, ogarniały każdy ślad dziecięcego paluszka, szykowały materiał podatny na kształtowanie.


 

Czas płynął, słońce zmieniało położenie. Promienie opływały podłogę i ściany, przesuwając się po nich i powoli znikając. Gdy dzieci wróciły do sali i zaczęły się bawić, ostatni nasłoneczniony kąt przyciągnął wzrok Michałka. Podszedł bliżej i..... znalazł swojego Plastusia. Podniósł go; w tym momencie poczuł w dłoni, że plastelina jest bardzo miękka. Usiadł przy stoliku i z przejęciem zaczął kształtować jeszcze raz swoje dziełko, by po kilku minutach zanieść je z dumą do swojej pani.

- Michałku, twój ludzik jest bardzo ładny – pochwaliła go nauczycielka. – Zrobiłeś go wspaniale!

- Słońce mi pomogło, bo go rozgrzało – odparł. – Ulepiliśmy go razem, ja i słońce.

Meroutka

Zmieniony: wtorek, 21 lutego 2012 11:38