Opisywane historie wydarzyły się naprawdę w czasie mojej kilkuletniej przygody z pracą taksówkarza. Gdy na pewien czas zawiesiłem dotychczasową pracę grafika komputerowego nie sądziłem, że spotka mnie tyle niezwykle interesujących przeżyć. Opowiadania te zostały napisane dla katolickiego portalu wspólnoty Płomień Pański. Z oczywistych więc względów publikuję tylko te, które są pewnego rodzaju świadectwami zachęcającymi do podzielenia się i pobudzającymi do przemyśleń. Przeżyłem bowiem także sporo mniej sympatycznych zdarzeń – groźnych, niebezpiecznych lub po prostu nieprzyjemnych – spotykając się z arogancją, chamstwem, czy agresją. Pozostańmy jednak przy tych ciekawych i wartościowych sytuacjach, które niejednokrotnie mogą wywołać uśmiech na twarzy.
Maciej Prochowski
Opisywane historie wydarzyły się naprawdę w czasie mojej kilkuletniej przygody z pracą taksówkarza. Gdy na pewien czas zawiesiłem dotychczasową pracę grafika komputerowego nie sądziłem, że spotka mnie tyle niezwykle interesujących przeżyć. Opowiadania te zostały napisane dla katolickiego portalu wspólnoty Płomień Pański. Z oczywistych więc względów publikuję tylko te, które są pewnego rodzaju świadectwami zachęcającymi do podzielenia się i pobudzającymi do przemyśleń. Przeżyłem bowiem także sporo mniej sympatycznych zdarzeń – groźnych, niebezpiecznych lub po prostu nieprzyjemnych – spotykając się z arogancją, chamstwem, czy agresją. Pozostańmy jednak przy tych ciekawych i wartościowych sytuacjach, które niejednokrotnie mogą wywołać uśmiech na twarzy.
|