Słowo na dziś
|
sobota, 08 września 2018 19:54 |
Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu. Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, z dala od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: «Effatha», to znaczy: Otwórz się. Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. Jezus przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I przepełnieni zdumieniem mówili: «Dobrze wszystko uczynił. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę».
"Dobrze wszystko uczynił" - brzmi trochę jak werset z Księgi Rodzaju: "A Bóg widział, że wszystko co uczynił, było bardzo dobre". A święty Paweł pisze: "Czy nie wiesz, że dobroć Boża chce Cię przywieść do nawrócenia?" (Rz 2,4).
Bóg jest dobry aktywnie, nie pasywnie. Nie wisi nad nami w chmurce i nie przygląda się jak widz w teatrze, ale wciąż działa w przeróżny sposób - uzdrawia ludzi, podtrzymuje świat, próbuje nas przywieść do nawrócenia, etc. Mówi do nas. Mówi.
Współpracujmy z Nim.
Marysia
|
Zmieniony: niedziela, 09 września 2018 20:58 |