Migdałek - Zrób komuś Boże Narodzenie PDF Drukuj Email
Migdałki
czwartek, 16 grudnia 2010 07:51

Przedświąteczne przygotowania nabierają tempa i czy chcemy czy nie, wciągną także i nas. Coraz trudniej będzie znaleźć czas na głębszą myśl, lekturę czy medytację. Jeśli teraz się nie pozbieramy, Święta przelecą nam szybko i bez echa. Zróbcie wszystko, aby scenariusze z poprzednich lat nie powtórzyły się.

Przyznam się, że ja już wymyśliłem, komu i jak zrobię Boże Narodzenie i zachęcam, abyście pomyśleli i zrobili podobnie. Św. Jan Chrzciciel, o którym czytamy w ostatnich dniach, przynosił bliskość Chrystusa. Był wysłańcem, ludziom, którzy przychodzili do niego i do których on szedł, przekazywał doświadczenie obecności Boga. Przyzwyczailiśmy się, że jesteśmy odbiorcami Bożego Narodzenia, że  „mamy” Święta. Wystarczy, że będziemy uczestniczyć w Wigilii i  Pasterce, pośpiewamy kolędy, złożymy życzenia.

Czy da się zmienić, przynajmniej częściowo, ten czas tak, abyśmy z odbiorców Bożego Narodzenia, stali się jego twórcami? Myślę, że można zanieść Chrystusa, nie nastawiając się tylko na to, że Go przyjmiemy. Mam listę osób i miejsc, gdzie pojadę i pójdę w tym roku z bardzo gorącymi słowami, z kilkoma świeżymi kawałami (i tysiącem starych, których już nie chcą słuchać znajomi), z upominkami, zrobię też małe show okołoświąteczne. Od dawna uważam, że Święta spędzone w tzw. gronie rodzinnym, przy jedzeniu i oglądaniu TV, są skandalem i niejednokrotnie katorgą (zwłaszcza dla młodszych). Kto znajduje czas dla rodziny jedynie w Święta, nie kocha swojej rodziny i lepiej niech nie udaje, że mu na niej zależy (wyjątkiem są tu marynarze i żołnierze wracający z długich misji).

Powoli pakuję wiarę, nadzieję, radość, pocieszenie, umocnienie, miłość i parę innych rzeczy, bo na nie czekają ci, którym chcę zrobić Boże Narodzenie.

            Jezu, ufam, że mogę Cię nieść innym ludziom. Amen.

                                           ks. M. Puzewicz

Zmieniony: piątek, 17 grudnia 2010 05:41
 
RocketTheme Joomla Templates