Świadectwa
|
niedziela, 25 maja 2014 15:48 |
Częstochowa, Jasna Góra, Czuwanie Odnowy w Duchu Świętym – tam wszystko się zaczęło. I odkrywanie radosnego chrześcijaństwa się zaczęło, i doświadczenie Boga Żywego, i moja przygoda z Odnową...
W 1995 roku moja koleżanka zachęciła mnie do pojechania z nią na Czuwanie Odnowy w Częstochowie. Ona sama wcześniej zetknęła się z Odnową na Litwie, gdzie „przypadkowo” trafiła na spotkanie prowadzone przez amerykańskich charyzmatyków.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy zamiast „nawiedzonych” ludzi (tak sobie wtedy wyobrażałam Odnowę) zobaczyłam ludzi, którzy zaintrygowali mnie swoją radością, żywą wiarą, a jednocześnie... normalnością. Czułam, że „coś" w nich jest, coś, co przekracza czysto ludzką radość wspólnego spędzania czasu. Teraz wiem, że nie "coś", a "Ktoś": Duch Święty...
Do wspólnoty Odnowy trafiłam dopiero po 10 latach. Przez ten czas mój udział w Odnowie sprowadzał się właśnie do Czuwań na Jasnej Górze. Jestem przekonana, że Duch Święty działa z wielką mocą w czasie tych corocznych spotkań ludzi z całej Polski u stóp Jasnogórskiej Pani (zawsze w trzecią sobotę maja). Jeśli jeszcze tam nie byleś, wybierz się koniecznie w przyszłym roku!
Maria
|
Zmieniony: czwartek, 29 maja 2014 13:50 |