„Bo myśli moje nie są myślami waszymi
ani wasze drogi moimi drogami -
wyrocznia Pana.” Iz 55,8
I znów. Nie zliczę, który to już raz doświadczam prawdy tych słów.
Kiedy nazwałeś mnie Swoim przyjacielem, myślałam, że „teraz to już będzie pięknie”. Będziemy bliżej siebie. Będzie mi łatwiej na modlitwie, bo przecież spotkania z przyjacielem to przyjemność. Dzięki wsparciu mojego Króla będę mocna, będę „twierdzą warowną i kolumną żelazną”. Spodziewałam się, że przy takich „plecach” żadne trudności nie będą mi straszne.
A tu co?
Dzień w dzień upadam... uciekam od swojego krzyża. Modlitwa kuleje.
Nic nie rozumiem. Czuję się słabsza niż do tej pory... zresztą, słabsza? Bezsilna!
Ale Jezus jest Przyjacielem, który nie zawodzi. Jedno nagranie - Lewin rok 2009 - i zaczynam rozumieć.
Przyjaźń ma swoje prawa. Już nie jestem dzieckiem, które prowadzisz za rączkę. Traktujesz mnie teraz jak osobę samodzielną, dojrzałą, zdolną do podejmowania decyzji na własną rękę. Dajesz mi jeszcze więcej wolności. Ale Boże, mnie to przeraża! Przecież ja nie dam rady! Przeceniasz mnie...
„Odwagi! Ja jestem, nie bój się!”. Mt 14, 27-33. Spójrz na Piotra.
Piotr, widząc Jezusa kroczącego po jeziorze, mówi do Niego pełen wiary: „każ mi przyjść do siebie po wodzie!” Wierzy, że Słowo Jezusa ma moc, która pozwoli mu robić rzeczy niemożliwe. I rzeczywiście. Wystarczyło słowo - „Przyjdź!” - i Piotr idzie po wodzie.
Jednak pojawia się chwila zwątpienia. Może Apostoł się zreflektował - co ja robię? To niedorzeczne... Może przestraszył go silny wiatr. Ale wystarczyło zawołać - „Panie, ratuj mnie!”, a „Jezus NATYCHMIAST wyciągnął rękę i chwycił go.”
Dziękuję Ci Panie za to, że pomagasz mi uwierzyć. Nie w siebie, ale w Twoją moc we mnie. Dziękuję za świadomość, że jesteś cały czas blisko i czuwasz. Jak zacznę tonąć, jesteś gotów natychmiast wyciągnąć rękę i mnie pochwycić. Nawet gdy zwątpię - i to nie w siebie, ale w Ciebie...
„Błogosław, duszo moja, Pana!
On odpuszcza wszystkie twoje winy,
On leczy wszystkie twe niemoce,
On życie twoje ratuje od zguby,
On wieńczy cię łaską i zmiłowaniem.”
Ps 103
Chcę iść za Tobą, choćby po wodzie. Bo „nie ma nic niemożliwego dla tego, kto wierzy.”
Uwielbiam Twoje zaskakujące metody działania.
„Bo jak niebiosa górują nad ziemią,
tak drogi moje - nad waszymi drogami
i myśli moje - nad myślami waszymi.” Iz 55,9
Ania
|