Migdałek - Teraz PDF Drukuj Email
Migdałki
środa, 15 grudnia 2010 05:19

Na sposób kataryniarza przypominać będę to, w co sam wierzę i co wydaje mi się ważne. Większość naszych Świąt przeżywamy bez Chrystusa. Boże Narodzenie staje się coraz bardziej puste.

Nosimy w sobie ogromną tęsknotę za jakimś prawdziwym doświadczeniem Boga, za czymś naprawdę głębokim i żywym, czymś, co nadawałoby sens obrzędom i zwyczajom, w jakie obrosły nasze  Święta. Po Świętach przychodzi duchowy kac, ponieważ nie przeżyliśmy niczego sensownego, boimy się, że następne Święta będą równie rozczarowujące.

Myślę, że taka sytuacja wynika z dwóch równoważnych błędów, jednym jest ucieczka w marzenia, drugim nostalgia za przeszłością, czyli błądzenie we mgle wspomnień. Bóg nie przychodzi ani w marzeniach ani we wspomnieniach. Zarówno marzenia jak i wspomnienia odrywają nas od możliwego doświadczenia Boga, przychodzącego w naszą przestrzeń i czas (czyli nasze „tu” i „teraz”). W dzisiejszej Ewangelii Jezus mocno wskazuje, że teraz, właśnie tu, dokonuje się zbawienie. W odpowiedzi na pytanie: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?, odsyła pytających do tego, co się dzieje – „donieście co widzicie i słyszycie”.

Wspomnienia, o dzieciątku kwilącym w stajence, nie zwabią Chrystusa. Marzenia o tym, że kiedyś przyjdzie do naszych mieszkań (tylko jeszcze to czy tamto musimy zrobić …), nie sprowadzą Go. Przeważnie nie możemy znieść siebie, takimi jakimi akurat jesteśmy, nie godzimy się także ze swoim życiem, nie jesteśmy „w sobie”, wciąż biegamy poza sobą, w różne „gdzieś” i „kiedyś”. Na sposób betlejemski Jezus już przyszedł i to się nie powtórzy, na sposób ostateczny spotkamy się z Nim w wieczności. Ale czas pomiędzy Betlejem i wiecznością nie musi być pusty.

„Teraz” odłożone na wieczór 24 grudnia to także pomyłka. Teraz to teraz. I ty taki, jaki jesteś, a nie taki, jaki możesz być (lub byłeś). Kiedy jesteśmy u siebie, w domu swoim, sami w sobie, tylko wtedy spotykamy się z Bogiem. Nie każcie Mu czekać na Święta, bo On ich nie obchodzi.

                        Panie, czekam teraz na Ciebie. Amen.

                                          ks. M. Puzewicz

Zmieniony: czwartek, 16 grudnia 2010 07:49
 
RocketTheme Joomla Templates