Migdałek - Mocne serce na czas zły PDF Drukuj Email
Migdałki
czwartek, 07 października 2010 08:43

 Nie musimy być źli, aby nas coś złego spotkało. Złe rzeczy zdarzają się każdemu, trzeba to wkalkulować w koszt życia.

     Biblijny Hiob był prawy, bogobojny, sprawiedliwy i unikał zła. „Był  najwybitniejszym człowiekiem spośród wszystkich ludzi Wschodu” - czytamy. Niespodziewanie traci bliskich, cały dobytek i zdrowie. Patrzyłem na powodzian, żywioł zmył im domy, mienie, zasiewy i uprawy. Stało się to nagle w ciągu kilku godzin. Wypadek, przychodzi zła wiadomość, nikt się nie spodziewał, przechodziłem to ostatnio ze znajomymi.

     Nawet przy z natury optymistycznym nastawieniu do życia, nie możemy wykluczyć  nagłych i złych rzeczy. Hiob - ale kto z nas ma taką wiarę? - w pokornej ufności wobec Boga, wyznaje: „Dał Pan i zabrał  Pan (Jak się Panu spodobało, tak się stało). Niech będzie imię Pańskie błogosławione!”. Zło, które przychodzi nagle, nie jest karą Pana Boga, może być jakoś przez Niego wykorzystane w Jego dialogu z nami. W obliczu zła uciekanie się do Boga jest czymś oczywistym i doświadczenie dramatu zbliża nas do Niego. Łatwiej jest przejść przez trudne chwile, kiedy zdążyliśmy zbudować więzy ufności z Nim. Chrystusowe „Nie bójcie się”, zalecane w obliczu nieszczęść, odsyła nas do źródła zaufania, do Niego samego.

     Trzeba też dzielić się swoim doświadczeniem z ludźmi. Nieprawda, że w chwili nieszczęścia wszyscy się od nas odwracają. Jest bardzo wielu wrażliwych i dobrych ludzi, którzy pośpieszą z pomocą. Znów, ważne jest czy zdążyliśmy zbudować z nimi głębokie i trwałe więzy. Przeżywanie zła, dzielone z ludźmi, potrafi także bardzo zbliżać nas z innymi.

     Ważne jest także, żeby pamiętać, że ze wszystkiego złego, jakie nas dotyka, możemy się pozbierać i wyprostować. Nigdy nie wolno myśleć: „To koniec”. Jesteśmy o wiele silniejsi niż sobie wyobrażamy i zdolni do obudzenia niebywałej mocy, przeprowadzającej nas przez ciemne doliny życia.

     Rozstrzygające jest jednak odniesienie do Boga. W psalmie 112, człowiek ufający Bogu jest opisany następująco:  

     Nie będzie się lękał niepomyślnej nowiny
    
mocne jego serce zaufało Panu
    
serce jego stateczne lękać się  nie będzie 

     Były, są i będą, złe i nagle rzeczy w naszym życiu, ale mamy także jasne światło, jak przez takie doświadczenia przejść.

                                                                ks. M. Puzewicz 

Zmieniony: sobota, 09 października 2010 11:07
 
RocketTheme Joomla Templates