Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami (Dz 2,32)

To nie byli histerycy
niezdolni do oddzielenia snu od jawy,
religijni fanatycy
rzeczywistość dostosowujący do iluzji.
Byli ludźmi o zdrowym rozsądku,
ze sceptycyzmem przyjmującymi wiadomość,
że grób jest pusty.

Ale oni widzieli własnymi oczami:
lniane płótna,
obok chustę
"oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu",
Zmartwychwstałego
z ranami zadanymi przez gwoździe i włócznię,
z gestem łamania chleba,
z chlebem i rybą.

Jeśli więc ich świadectwo jest prawdziwe...?

Anna Zawadzka