Marysia pisze...
|
sobota, 20 lutego 2016 22:40 |
Miłość nie znosi granic. Nie lubi ograniczeń myślowych i mentalnych. Nie mieści się w schematach działania, nawykach i zwyczajach. Nie poddaje się ograniczeniom. Potrafi konsekwentnie walczyć o przełamywanie barier. Ponieważ jej na nas zależy, jest szczera i bezpośrednia; potrafi powiedzieć coś, co się nam samym (lub innym) nie spodoba; czasem wsadza kij w mrowisko i naraża się na odrzucenie.
Miłość.
Ale owszem, Miłość potrafi stawiać granice; gdy trzeba, potrafi powiedzieć „nie” albo „stop”. Powstrzymuje się od powiedzenia lub zrobienia czegoś, czego powiedzieć/zrobić nie należy. Ma wyczucie taktu, jest cierpliwa i delikatna. Nie narusza granic bliźniego – przeciwnie, wzmacnia go słowami pokrzepienia; gdy zachodzi potrzeba, okazuje szacunek, zrozumienie, współczucie.
Miłość.
Gwałtowność i łagodność.
Pozornie to sprzeczne cechy, ale w istocie.... głęboko zintegrowane w Osobie, którą jest Jezus.
Jemu zależało na tych, do których mówił - zarówno wtedy gdy się litował, jak i wtedy, gdy czynił wyrzuty lub stawiał zakazy. Wszystko to czynił z powodu miłości.
Panie, sprawiaj w nas, byśmy stawali się takimi osobami jak Ty - zintegrowanymi w pełni i zmotywowanymi przez Miłość.
Marysia
|
Zmieniony: niedziela, 06 marca 2016 20:42 |