Istnieje w naszym życiu jedno wyjątkowe, najważniejsze "tak" wypowiedziane Panu Bogu. Wierność w jego realizowaniu jest najbardziej atakowana przez diabła.
Możemy zgadzać się na różne sytuacje w naszym życiu bardziej lub mniej chętnie, możemy zastanawiać się czy konkretna decyzja była dobra, możemy szukać lepszych rozwiązań... Każde nasze małe "tak" w codzienności zbliża nas do realizacji woli Bożej, do ideału wyznaczonego przez Jezusa.
Ale jest jedna taka propozycja, najbardziej dla ciebie konstytutywna, którą Bóg postawi ci tylko raz w życiu i która będzie miała wpływ na twoje losy aż do śmierci.
Gdyby Maryja powiedziała aniołowi : "nie zgadzam się", czy Bóg przyszedłby ponownie jak uparty adorator ? Czy namawiałby ją, przekonywał, subtelnie podsuwał różne małe znaki, umiejętnie trafiał w serce ?
Może nie.
Są takie łaski, które przychodzą tylko raz.
***
Po zajściu w ciążę nigdy nie miała chęci, by wycofać się z podjętej decyzji. Nie przyszły pełne żalu myśli - gdybym wiedziała że będzie tak ciężko, nie zgodziłabym się... zdecydowałam się na to, a teraz tyle komplikacji z tego powodu... może jednak trzeba było nie angażować się, przecież bez tego wiele spraw mogło ułożyć się prościej.... - Nie. Zachowywała wszystkie sprawy w sercu i rozważała je. Wystarczyła jej wewnętrzna modlitewna analiza dokonanych zdarzeń, żeby ujrzeć w każdym z nich element totalnie bezpiecznego planu Boga.
Zrozumienie przeszłości pozwala w pokoju przeżywać nawet najgorszą teraźniejszość. Jeden mocno zapamiętany dawny moment łaski może cię wciąż kształtować i umacniać, może przeważyć nad wszystkie teraźniejsze demony. Jeden wystarczy za wszystkich.
Pamięć o tym najważniejszym i najbardziej wyjątkowym momencie rozmowy z aniołem pomaga przetrwać strumień oskarżeń słusznych i niesłusznych, serię wstydliwych błędów, przygniatającą lawinę wątpliwości co do sensu swojego istnienia i swoich działań.
Wygrasz - jeśli nie uciekniesz, jeśli wytrzymasz do końca.
Tamten jedyny moment.... jest wieczny.
|