Koncert rockowy.
Basista stoi nieco z tyłu, nie rzuca się w oczy.
Kilka dźwięków gitary basowej. Przyglądam się palcom grającego. Pieśń jest bardzo spokojna, trwa długie kilka minut; słychać głównie śpiew, gitary klasyczne, perkusję i keyboard. Basista tylko powtarza te same ruchy na tych samych strunach. Wciąż tak samo.
Żadnych popisów. Solówek. Pełen spokój. A jednak dyskretnie nadaje brzmienie całej grupie instrumentów i wokalistce, cierpliwie wciąż powtarzając to samo.
Wraz z rozwojem muzycznej akcji klawiszowiec zaczyna dodawać coś od siebie, gitary klasyczne wplatają ornamenty, śpiew staje się mocniejszy i swobodniejszy. To nie studio, to scena. Niby tylko powtarzana jedna zwrotka i refren prostej religijnej pieśni - a wciąż coś nowego się dzieje, przyciąga uwagę słuchaczy.
I tylko gitara basowa : dum dum dum, zmiana tonacji, dum dum dum, zmiana tonacji, dum dum dum, zmiana tonacji, dum dum dum, zmiana tonacji. I od nowa : dum dum dum... Brzmi wciąż tak samo. A jednak dla dobrego brzmienia i rozwoju utworu, proste "dum dum" jest niezbędne temu zespołowi.
****
Kościół.
Miriam stoi nieco z tyłu, nie rzuca się w oczy.
Kilka słów powtarzanych w dwuczłonowej modlitwie. Uchwyt palców na supełku, i następny supełek, i następny, i następny, i następny.... Bardzo spokojnie. Długo. Właściwie nawet - nieustannie. Te same ruchy warg. Wciąż tak samo.
Żadnych popisów. Solówek. Pełen spokój. A jednak dyskretnie nadaje brzmienie całej wspólnocie, cierpliwie wciąż powtarzając przed Bogiem to samo.
Wraz z rozwojem Kościoła w dziejach pojawia się w nim wiele nowości. Święci dodają coś od siebie. Męczennicy wplatają świadectwo ofiary z życia, apostołowie ślą żarliwe listy do wspólnot, żony słuchają wyznań mężów, papieże piszą encykliki, matki wypraszają nawrócenia synom, wizjonerzy notują w liniowanych zeszytach objawienia, śpiew rodzących się znowu dziewic coraz mocniejszy, lingwiści ustalają coraz lepsze wersje tłumaczeń Biblii... To nie kolorowanka dla dzieci - to samo życie. Niby "tylko" powtarzane wyznanie wiary w jedynego Pana, Jezusa Chrystusa, i te same obrzędy - a wciąż coś fascynującego się dzieje, przyciąga uwagę wiernych.
I tylko dwuczłonowa modlitwa : ave Maria gratia plena - zmiana wieku - sancta Maria Mater Dei - zmiana obyczajów - ave Maria gratia plena - zmiana tłumaczeń biblijnych wersów - sancta Maria Mater Dei...... brzmi wciąż tak samo.
A jednak, dla dobrego brzmienia i rozwoju duchowego, proste Ave Maria jest niezbędne Kościołowi pielgrzymującemu.
Meroutka
|