Kino na Granicy. Dzień 4. Polskie eksperymenty i czeska rewelacja PDF Drukuj Email
DKF Płomienia Pańskiego
niedziela, 29 listopada 2020 14:40

Wraz z czwartym dniem festiwalu filmowego KINO NA GRANICY przekroczyliśmy półmetek i gdzieś w głębi duszy zaczyna pojawiać się uczucie smutku i żalu, że zbliżamy się do końca. Bogaty repertuar ponownie postawił widzów przed trudnym wyborem, ale ostatecznie po głębszym przemyśleniu zdecydowaliśmy się na trzy filmy wyprodukowane w 2019 roku:

1. INTERIOR (fabularny, Polska – 2019)   
2. JA TERAZ KŁAMIĘ (fabularny, Polska - 2019)
3. TERRORYSTKA (fabularny, Czechy – 2019)

Polski film INTERIOR jest pierwszym filmem na tegorocznym przeglądzie, który mocno zawodzi. I nie chodzi o treść, bo ta jest dość… zwyczajna, ale o sposób przekazania obrazu. Trzydziestopięcioletni Maciek (Piotr Żurawski) traci wiarę w sens życia. Pracuje od świtu do wieczora, by spłacać kredyt mieszkaniowy. Gdy nieuczciwy pracodawca (Maciej Winkler) nie wypłaca mu kilkumiesięcznych zarobków, chcąc zemścić się zabiera jego auto. Ryzykując zatrzymanie przez policję rusza w desperacką podróż gdzieś przed siebie. W tym samym czasie w całym kraju trwają przygotowania do obchodów ważnej uroczystości. Pracowniczka Urzędu Miasta, trzydziestopięcioletnia Magda (Magdalena Popławska) współorganizuje wydarzenia. Na początku bardzo oddana, z czasem zauważa hipokryzję najbliższego otoczenia. Zbieg zdarzeń sprawi, że ich ścieżki skrzyżują się.

Niestety INTERIOR pozostawia ogromny niedosyt. Pozornie wszystko wydaje się mieć sens w tym filmie, ale większość treści przekazywana jest w mocno surrealnych ujęciach. Miłośnikom takich klimatów pewnie to będzie odpowiadać, ale dla widzów nie przepadających za trudno zrozumiałymi doświadczeniami w kinie będzie to spory zawód.  OCENA 3/10

Film JA TERAZ KŁAMIĘ przenosi nas w nieokreślony futurystyczny świat, w którym trójka celebrytów - aktorka Celia (Maja Ostaszewska), jej partner, reżyser Mat (Rafał Maćkowiak) oraz nastoletnia piosenkarka Yvonne (Paulina Walendziak) biorą udział w kontrowersyjnym telewizyjnym show „Konfesjonał Gwiazd”. Każde z nich wierzy, że zwycięstwo w programie, w którym muszą wyjawić publiczności swoje największe sekrety, przyniesie wielkie pieniądze oraz pomoże w realizacji marzeń. Dla Yvonne ma to być powrót na szczyty list przebojów, dla Celii i Mata szansa na nakręcenie wspólnego filmu. Kiedy cała trójka ponosi porażkę, sprawy zaczynają się komplikować.

Kolejna pozycja filmowa przynosi niestety podobne odczucia jak wcześniej. JA TERAZ KŁAMIĘ jest kolejnym dość trudnym doświadczeniem filmowym i nawet plejada znakomitych aktorów (Maja Ostaszewska, Robert Wieckiewicz, Marian Dziędziel, Joanna Kulig) nie ratuje tej produkcji. Nie po raz pierwszy pojawia się wrażenie, że wybór polskich filmów, niezależnie czy to będą seanse festiwalowe, czy zwykłe wyjścia do kina, staje się ogromnym wyzwaniem i niestety częściej można trafić na realizację nieokiełznanych artystycznych ambicji twórców, niż na solidny i zrozumiały film. OCENA 1/10

Po dwóch bardzo słabych polskich filmach czwartego dnia KINA NA GRANICY zapewne pozostałoby duże rozgoryczenie, gdyby nie czeska komedia TERRORYSTKA. Film ten był prezentowany już na ubiegłorocznej edycji festiwalu, ale mimo powtórki nie przynosi znudzenia, ale wrażenie, że ponownie obcujemy z arcydziełem, filmem prostym, ale zrealizowanym rewelacyjnie. Ogromny wpływ ma na to znakomita rola 78-letniej Ivy Janżurowej (pamiętna siostra Hunkova-Penkavova z kultowego SZPITALA NA PERYFERIACH).

Marie (Iva Janzurova) jest emerytowaną nauczycielką, która opiekuje się chorą, umierającą koleżanką Evą (Eva Holubova) w osadzie domków w pobliżu Pragi. Wielu innych ludzi cieszy się tu dobrym samopoczuciem. Niestety dobrą atmosferę burzy lokalny urzędnik Vlastimil Mach (Martin Hofmann), człowiek zamożny i wpływowy, który co rusz realizuje własne, nie do końca legalne pomysły przynoszące mu kolejne wielkie dochody. Bezwzględny radny wymyśla teraz plan budowy luksusowej dzielnicy mieszkalnej zamiast osiedla domków. W końcu Praga jest naprawdę tylko kilka minut, a ten teren ma ogromną wartość. Mach ma jednak problem, ludzie tu mieszkający dzierżawili ziemię przez długi czas i muszą teraz zgodzić się na jej opuszczenie. Nawet miejski plan zagospodarowania przestrzennego określa ten obszar jako teren rekreacyjny. Sprytny urzędnik zamierza zmusić jednak mieszkańców, głównie starych ludzi do wyprowadzki i zaczyna gnębić ich w każdy możliwy sposób. I tak w lokalnym pubie zaczynają się głośne dyskoteki, muzyka gra nawet do wczesnych godzin porannych, Mach mobilizuje też klub miejscowych motocyklistów i wraz z nimi urządza zawody wymyślonego przez siebie motobiathlonu, gdzie szybkie i głośne jazdy motorami uzupełniane są jeszcze strzelaniem z dubeltówek i strzelb. Na to wszystko nie reaguje też miejscowa pani burmistrz (Tatiana Vilhelmova), którą Mach okręcił sobie wokół palca. Sytuacja powoli staje się krytyczna, najgorzej przeżywa to stojąca na skraju życia Eva, którą opiekuje się Marie. Zdesperowana nauczycielka po serii bezskutecznych skarg i zażaleń postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i mimo, że przez całe życie uczyła swoich podopiecznych życzliwości, chęci do dialogu i spokojnego rozwiązywania problemów, teraz zamierza postąpić inaczej. Odwiedzając byłego ucznia, przebywającego na wolności świeżo po odsiadce, kupuje i broń i w starym kamieniołomie uczy się strzelać. Nie jest to łatwe, bo starość i mnóstwo chorób daje jej się od dawna we znaki, ale dla zdecydowanej, pewnej siebie kobiety nie ma przeszkód nie do pokonania. Wkrótce Marie przybywa do aroganckiego Vlastimila Macha i wyjmuje broń. Mimo, że człowieka nie łatwo jest zabić, a Marie próbują powstrzymać bliscy, to jednak starsza pani jest zdecydowana uwolnić świat od wyjątkowo podłego łajdaka.

Piękna, urocza komedia utrzymana nieco w konwencji westernu ze starszą panią w roli ostatniego sprawiedliwego, która niczym samotny szeryf Gary Cooper w SAMO POŁUDNIE staje w obronie skrzywdzonych jest prawdziwą perełką czeskiego kina i żałować tylko należy, że żaden z polskich dystrybutorów nie dostrzegł tego dzieła, bo kina zapewne były by wypełnione do ostatniego miejsca. OCENA 10/10

Kino na Granicy. Dzień 1. Nadzieja nie gaśnie! - kliknij tutaj

Kino na Granicy. Dzień 2. Wzajemna pomoc, zagubienie i optymizm - kliknij tutaj

Kino na Granicy. Dzień 3. Tolerancja, miłość, wybaczenie i rodzina - kliknij tutaj

Zmieniony: niedziela, 13 grudnia 2020 20:24
 
RocketTheme Joomla Templates