Dlaczego grzeszymy? PDF Drukuj Email
Blog Beaty
niedziela, 27 marca 2011 18:19

Czy zastanawiał się ktoś kiedyś, dlaczego grzeszymy? Dlaczego tak trudne jest dla nas przestrzeganie przykazań Bożych?

Przykazania są jak znaki drogowe. Czy gdy  jadąc samochodem, widząc znak "zakaz wjazdu", to czy tam wjeżdżamy? W większości przypadków nie. Dlaczego? Dla własnego komfortu i bezpieczeństwa. Znamy doskonale konsekwencje tego czynu. Czasami nam się uda, ale wiemy, że łamiemy prawo.

TWalker.jpgDlaczego zatem znaki, które są w zasadzie w nas, są tak trudne do przestrzegania? Jest ich przecież tylko 10 najważniejszych, a i tak sobie nie radzimy. Znane nam są konsekwencje naszych grzesznych czynów. Wszystko jest jasne i klarowne. Co więc się  za tym kryje? Dlaczego z taką łatwością łamiemy Boże prawo?

Doszłam do wniosku, iż o wiele trudniej jest nam pogodzić się z czymś, co jest wyłącznie duchowe, nie jest namacalne, nie jest cielesne. Kiedy lądujemy za wykroczenia w więzieniu, to to uwięzienie do nas dociera szybko i gwałtownie. Nie możemy wydostać się z celi. Wiemy, dlaczego cierpimy i za co. Nie jest tak łatwo sobie uświadomić więzienie duchowe z powodu grzechu. Człowiek ma tą dziwną manierę, iż wszędzie szuka wymówek. Potrzebuje dużo czasu, aż zmierzy się z prawdą. Ale przecież: "prawda Was wyzwoli". Dlaczego zatem notorycznie grzeszymy? Co jest takiego w nas albo otoczeniu, iż popadamy w nałóg grzechu? Po przemyśleniach odpowiedź sprowadzę do jednego słowa: marność.

A czy Ty zastanawiałeś się, dlaczego grzeszysz?

Beata Słowik

Zmieniony: niedziela, 27 marca 2011 22:22
 
RocketTheme Joomla Templates