Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to że złych nie możesz znieść, i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i żeś ich znalazł kłamcami. Ty masz wytrwałość: i zniosłeś cierpienie dla imienia mego - niezmordowany. Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! (Ap 2, 2-5)
Tak często próbuję mierzyć swoją wartość porównując się do innych. Nierzadko też szukam i łaknę potwierdzenia swojej wartości w oczach bliźnich, więc robię wiele, aby zostać zauważoną i docenioną. A to wszystko tak niewiele znaczy... Osąd ludzi podobnie słabych i ślepych jak ja. I podobnie szukających potwierdzenia swojej wartości...
Tylko Jezus wie wszystko. Tylko Jezus wie wszystko o mnie, zna mnie do końca. Tylko On wie, co jest tak naprawdę dobrego we mnie, a nad czym powinnam pracować. Tylko On zna mój potencjał i poprzeczkę, którą mi wyznacza. Poprzeczkę, do której powinnam mierzyć i się porównywać.
Spróbuj dziś stanąć w Prawdzie. Wsłuchaj się w głos Jezusa. Pozwól Mu objawić Ci, co On sam o tobie myśli. Tak, jak mówił do siedmiu Kościołów w Księdze Apokalipsy. Spróbuj usłyszeć i zobaczyć, co On w Tobie ceni. Podziękuj za to dobro jedynemu Dawcy wszelkiego Dobra. Pozwól Mu też objawić ci to, co najbardziej Mu się dziś w tobie nie podoba. Nie bój się. Prawda może boleć, ale Pan jest bardzo łagodny i delikatny, i pragnie jedynie twojego dobra. Poproś Go, by dał ci łaskę zmienić w sobie to, co złe.
A gdy się zbliżył, zapytał go: Co chcesz, abym ci uczynił? Odpowiedział: Panie, żebym przejrzał. (Łk 18, 40-41)
Albowiem znana jest Panu droga sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie. (Ps 1, 6)
|
