2016-03-05: Miłości pragnę PDF Drukuj Email
Słowo na dziś
piątek, 04 marca 2016 23:41

Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń. (Oz 6, 6)

Gdzieś kiedyś przeczytałam, że Pan Bóg o wiele bardziej cieszy się z naszego choćby najmniejszego postępu w czystości serca niż z jakichkolwiek wielkich dzieł spełnianych dla Niego.
Bo cóż większego mogę światu dać, by uczynić go choć trochę lepszym, niż moja osobista świętość? Najważniejsza praca, jaką powinnam wykonać w swoim życiu to praca nad sobą.

Miłości pragnę. Miłości, oddania, bliskości, zaufania.
A wszelkie dzieła, ofiary, służba – mają wartość o tyle, o ile pomagają ci wzrastać w miłości Boga i ludzi. Źle jest, jeśli pomagają ci wzrastać w tzw. miłości własnej. Jeśli się nimi chełpisz i w ten sposób odwracasz wzrok od Boga ku samemu sobie – nie warto. Bo tylko czyny wykonywane z miłością mają znaczenie.

Dlatego najpierw kontemplacja, potem działanie. Módl się i pracuj. Nie: pracuj i módl się. Jeśli ty będziesz blisko Boga, to On sam przez ciebie będzie działał.

Dołóżmy starań, aby poznać Pana; Jego przyjście jest pewne jak świt poranka. (Oz 6, 3)

as

 
RocketTheme Joomla Templates