2015-12-08: Tak czy nie? PDF Drukuj Email
Słowo na dziś
poniedziałek, 07 grudnia 2015 19:48

Gdy Adam zjadł owoc z drzewa zakazanego, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: «Gdzie jesteś?» On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się». Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?» Mężczyzna odpowiedział: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa, i zjadłem». Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: «Dlaczego to uczyniłaś?» Niewiasta odpowiedziała: «Wąż mnie zwiódł, i zjadłam». Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: «Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę».

"Nie, to nie ja!". Adam po podjęciu błędnej decyzji zrzuca winę na Ewę, Ewa zrzuca na węża, wąż.... już nie ma na kogo. Zrzucanie na innych odpowiedzialności za siebie (a zwłaszcza za popełnione błędy) do dziś jest powszechnym zjawiskiem. "Nie, to nie ja!" słychać wszędzie, o każdej porze dnia i nocy. A zaczyna się już w przedszkolu: "To nie ja popsułem!".

Jezus to odwraca - każdego dnia, w ciągu całego swego życia. Odpowiada Piłatowi: "Tak, ja jestem królem żydowskim". Faryzeuszom: "Tak, ujrzycie Syna Człowieczego". Wobec wszystkich jest jawny, czytelny i konsekwentny w swoim "tak": to Ja jestem, to Ja uczyniłem, to Ja powiedziałem. Pełna odpowiedzialność za siebie, za każde wypowiedziane słowo, każdy gest, każdą decyzję. Nawet w obliczu śmierci.

Idźmy za Jezusem....

Marysia

Zmieniony: wtorek, 08 grudnia 2015 20:14
 
RocketTheme Joomla Templates