Słowo na dziś
|
czwartek, 19 listopada 2015 20:53 |
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: "Napisane jest: «Mój dom będzie domem modlitwy», a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców". I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.
Miło się słucha homiletyczno-konferencyjnych zdań o tym, że jestem świątynią Boga.... można się nawet dowartościować tym faktem.
Ale to Słowo stawia nas do pionu: Jezus wchodzi do.... świątyni (!) i właśnie tam robi porządki, które zaskakują, a może nawet szokują otoczenie.
Czy jestem gotów/gotowa na to, by przeżyć solidne porządki wewnętrzne, zanim stanę się domem modlitwy?
Marysia
|
Zmieniony: czwartek, 19 listopada 2015 21:06 |