2014-02-19: Nie wstępuj PDF Drukuj Email
Słowo na dziś
środa, 19 lutego 2014 08:52

Jezus i uczniowie przyszli do Betsaidy. Tam przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę i wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: Czy widzisz co? A gdy przejrzał, powiedział: Widzę ludzi, bo gdy chodzą, dostrzegam ich niby drzewa. Potem znowu położył ręce na jego oczy. I przejrzał /on/ zupełnie, i został uzdrowiony; wszystko widział teraz jasno i wyraźnie. Jezus odesłał go do domu ze słowami: Tylko do wsi nie wstępuj.

Uzdrowienie niewidomego było procesem. Najpierw prośba innych.... Potem ujęcie za rękę... Wyprowadzenie poza wieś. Poza teren znany, oswojony. Na pustkowie. Sam na sam z Bogiem i ze sobą.

Uzdrowienie "sam na sam", a jednak niewidomy mówi pierwsze słowa: widzę ludzi. Czyżby był złakniony towarzystwa drugiego człowieka? A może był po prostu od nich uzależniony w swojej słabości? Jezus jest tak blisko, kładzie na niego ręce, ale on zamiast odpowiedzieć: widzę wyraźnie i blisko Ciebie Jezu... odpowiada: widzę niewyraźnie ludzi. Więc Jezus cierpliwie kładzie ręce na nim jeszcze raz, a człowiek ten widział teraz jasno i wyraźnie w s z y s t k o. Jezusa, ludzi, i zapewne siebie też.

Jezus odsyła go do domu ze słowami: tylko do wsi nie wstępuj.
Pobądź jeszcze trochę sam na sam ze sobą, żebyś nie wpadł w stare koleiny uzależnienia od innych.

Może już nigdy ten człowiek do swojej wsi nie wrócił....

Marysia

Zmieniony: środa, 19 lutego 2014 09:27
 
RocketTheme Joomla Templates