To, co niegdyś zostało napisane, napisane zostało dla naszego pouczenia, abyśmy dzięki cierpliwości i pociesze, jaką niosą Pisma, podtrzymywali nadzieję. A Bóg, który daje cierpliwość i pociechę, niech sprawi, abyście wzorem Chrystusa te same uczucia żywili do siebie i zgodnie jednymi ustami wielbili Boga i Ojca Pana naszego Jezusa Chrystusa. Dlatego przygarniajcie siebie nawzajem, bo i Chrystus przygarnął was - ku chwale Boga.
Cierpliwość i pociecha - święty Paweł dwa razy powtarza to wyrażenie.
Od pewnego czasu czytam co rano jeden psalm. Uczę się metody lectio divina. Niejednokrotnie już się zdarzyło, że w psalmie który przypadł mi na dany dzień, znalazłam dokładny opis tego, co aktualnie dzieje się ze mną i z moim życiem. Nie muszę niczego już Bogu opowiadać, to raczej On wychodzi pierwszy i mówi: zobacz, jest tak i tak, to jesteś ty. A moją rolą jest - przyjąć to i pójść w modlitwę.
To doświadczenie, które ma zapewne każda osoba czytająca Biblię, rodzi powoli w sercu cierpliwość i pociechę - te dwa kluczowe słowa z dzisiejszego czytania. Lecz żeby samemu mieć je w sobie, trzeba się ich od kogoś nauczyć i Paweł jasno nam dziś wskazuje, od kogo.
Boże Słowo. Najlepszy nauczyciel.
Marysia
|