Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego. (Mt 5, 20-22)
W dzisiejszej Ewangelii Jezus ukazuje swoim uczniom rzeczywiste znaczenie przykazań. Zwraca uwagę, że jest ono głębsze niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. I tak – przykazanie "Nie zabijaj" przekracza nie tylko ten, kto pozbawia życia bliźniego, ale także ten, kto zabija, kto niszczy jego "wewnętrznego człowieka" – poprzez złe słowo, gniew, nienawiść. Niby drobnostki – jedno słowo rzucone w porywie emocji – a jednak Jezus ukazuje, że mają one istotne znaczenie.
Jezusa cechuje zauważalna dbałość o drobnostki, o szczegóły – tak jak po łamaniu chleba zatroszczył się o okruchy, o pozostałe ułomki, tak i w kwestii przykazań dba o każdą jotę, każdą kreskę. I nie chodzi tu o perfekcjonizm, o skrupulanctwo. Chodzi o dbałość o drobne gesty. Bo czy nie jest tak, że wyraźne odejście od przykazań zaczyna się właśnie od niemalże niezauważalnej drobnostki? – Bo przecież cóż się stanie, jak ten jeden dzień zakończę bez rachunku sumienia...? A jakiś czas później reflektujesz się, że twoje życie modlitewne zaczyna zamierać. Wierność w małych rzeczach.
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem.
(J 13, 34)
To właśnie w drobnych gestach przejawia się miłość. Jak często mamy okazję uczynić coś naprawdę wielkiego z miłości do brata? Wzajemna miłość wyraża się znacznie częściej poprzez codzienne, malutkie starania o dobro bliźniego. Oddanie życie za drugiego – dokonuje się przeważnie stopniowo, niemal niezauważalnie dla innych, poprzez codzienne umieranie dla siebie. Krok po kroku. Ziarnko do ziarnka...
Duchu Święty, Światłości sumień, oświecaj mroki mojego serca i uwrażliwiaj moje sumienie na najdrobniejsze przejawy braku miłości.
Bo "kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i wielkiej nieuczciwy będzie." (Łk 16, 10)
as
|