Słowo na dziś
|
środa, 30 stycznia 2013 23:53 |
"Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha”.
I mówił im: „Uważajcie na to, czego słuchacie."
(Mk 4,24-25)
No jak to. Przecież wiadomo, po co są uszy. Do słuchania. Jak można mieć uszy do czegoś innego?
A co to jest w takim razie słuchanie? Przez większość mojego życia bardzo dbałem o to, aby cały czas czegoś słuchać. Radio to było coś! Cały czas mogło brzęczeć - i było fajnie. Pomagało w zasypianiu, w nauce, w pracy. Nie przeszkadzało, bo nie trzeba było go słuchać... Ups - to po co grało?
Co to jest słuchanie? Czy umiem słuchać? Czy moje uszy rzeczywiście służą do słuchania?
I zasadnicze pytanie: czy uszy mi służą, czy może ja służę im?
zz
|
Zmieniony: czwartek, 31 stycznia 2013 23:54 |