Słowo na dziś
|
czwartek, 06 grudnia 2012 21:51 |
Pan moim światłem i zbawieniem moim, *
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia, *
przed kim miałbym czuć trwogę?
"Lękać się" i "odczuwać trwogę" .... - może to dwie różne sprawy, skoro psalmista to rodziela...?
Może nie chodzi o to, żeby nigdy nie czuć strachu. Strach to ludzkie uczucie. Element człowieczeństwa.
Może raczej o to, żeby iść dzielnie za Bożym wezwaniem mimo odczuwanej czasem trwogi.
Bo to, do czego On wzywa ciebie, wymaga odwagi - ale nigdy nie jest wymierzone przeciwko tobie.
Wręcz przeciwnie.
Marysia
|
Zmieniony: czwartek, 06 grudnia 2012 21:57 |