2012-10-31: Ten Rodriguez PDF Drukuj Email
Słowo na dziś
wtorek, 30 października 2012 22:42

Święty Alfons Rodriguez.

Człowiek - chciałoby się rzec - niezrealizowanych marzeń i nieudanych prób ułożenia sobie życia.

Bardzo chciał być jezuitą, ale musiał przejąć gospodarstwo po ojcu. Założył rodzinę, żyli szczęśliwie 7 lat - a potem żona i dzieci zmarły. Został sam, bez celu, bez domu... Powrócił do pragnienia służby Bogu i do studiów teologicznych, ale było za późno na nadrabianie zaległości w nauce. Już nie miał szans na wejście w stan kapłański - więc został zwykłym bratem zakonnym, bo do tego nie potrzeba było studiów.... Po złożeniu ślubów trafił na furtę klasztoru na Majorce i tam pozostał aż przez 36 lat. Tak. Trzydzieści sześć lat.

Jakby przeciwwaga na szali: udane życie... modlitwy.
Kontemplatyk. Mistyk. Autor pism duchowych.
Na jego pogrzebie były tłumy ludzi - od żebraków, przez biskupów, aż po wicekróla Hiszpanii.

Jaką historię mojego życia, Panie Boże, chciałbyś napisać..... tak, żebyś na koniec mógł powiedzieć: "udałaś mi się nad podziw" ?
Chyba mam nieco inne wyobrażenie - wciąż do korekty.

Marysia

Zmieniony: czwartek, 01 listopada 2012 00:27
 
RocketTheme Joomla Templates