Słowo na dziś
|
niedziela, 28 października 2012 13:40 |
Jezus przystanął i rzekł: "Zawołajcie go". I przywołali niewidomego, mówiąc mu: "Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię". On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa.
(Mk 10,49-50)
Pierwsze, najprostsze skojarzenie: to ja jestem tym niewidomym. Jak reaguję na wołanie Jezusa? Przychodzę do Niego czy raczej nie za bardzo? A może: "No dobrze - raz na tydzień mogę przyjść..."
Skojarzenie drugie: ja słyszę, wiem, że Jezus woła każdego człowieka. Jak reaguję? Przekazuję to wołanie innym, czy zatrzymuję dla siebie?
Panie Jezu, dziękuję Ci za Twoje nawoływanie, za Twoją troskę o każdego człowieka w każdej sytuacji.
zz
|
Zmieniony: niedziela, 28 października 2012 13:22 |