Początek Pierwszego Listu do Koryntian:

Paweł, z woli Bożej powołany na apostoła Jezusa Chrystusa, i Sostenes, brat, do Kościoła Bożego w Koryncie, do tych, którzy zostali uświęceni w Jezusie Chrystusie i powołani do świętości wespół ze wszystkimi, którzy na każdym miejscu wzywają imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa, ich i naszego Pana. (1 Kor 1, 1-2)

Powołani do świętości wespół ze wszystkimi... Tak, ja też zostałam powołana, można powiedzieć – zaproszona – do świętości. Ale nie sama, nie ja jedna, tak wyjątkowo. Zostałam powołana do świętości wespół ze wszystkimi innymi członkami Kościoła. I na świętości i zbawieniu moich braci i sióstr powinno mi zależeć nie mniej niż na swoim uświęceniu. Przez wzgląd na Jezusa świętość innych ludzi powinna mi bardzo leżeć na sercu.

Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby na czas rozdał jej żywność? Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności. (Mt 24, 45-46)

Sługa, apostoł Jezusa Chrystusa. Każdy z nas jest takim sługą, który ma służyć innym współsługom. Apostoł Jezusa Chrystusa - nie krzewiciel religii, nie nauczyciel moralności, nawet nie apostoł Kościoła. Apostoł Chrystusa. Jego zadaniem jest nieść innym Chleb życia, objawiać Oblicze Jezusa. – Przedstawiać innym nie światopogląd, ale Osobę. Aby to było możliwe muszę trwać przy Jezusie, muszę być bardzo blisko Niego. A wtedy On sam będzie działał.

On też będzie umacniał was aż do końca, abyście byli bez zarzutu w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa. Wierny jest Bóg, który powołał nas do wspólnoty z Synem swoim Jezusem Chrystusem, Panem naszym. (1 Kor 1, 8-9)

as