Słowo na dziś
|
czwartek, 16 sierpnia 2012 22:04 |
„Ja jednak wspomnę na przymierze, które z tobą zawarłem za dni twojej młodości, i ustanowię z tobą przymierze wieczne. Ty zaś ze swej strony wspomnisz na swoje postępowanie i zawstydzisz się (…).” (Ez 16, 60-61)
Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy. (Ps 23, 6) Stanie się tak nie z powodu moich zasług, ale z powodu hojności Boga, potęgi Jego miłosierdzia i dzięki Jego wierności. Dlatego mogę wierzyć w tę obietnicę - choć wydaje się czasem tak nieprawdopodobna, choć stan mojej duszy budzi raczej zawstydzenie niż nadzieję na Niebo. Ale właśnie dzięki temu, że to przymierze opiera się na wierności Boga a nie mojej, nie ma moich wątpliwych zasługach a na Jego niezgłębionym miłosierdziu, mogę być pewna spełnienia obietnicy. Mogę mieć nadzieję – mimo wszystko.
as
|
Zmieniony: piątek, 17 sierpnia 2012 23:33 |