Słowo na dziś
|
piątek, 03 sierpnia 2012 09:29 |
Jeremiasz skończył mówić wszystko to, co mu Pan nakazał głosić całemu ludowi, prorocy i cały lud pochwycili go, mówiąc: „Musisz umrzeć! Dlaczego prorokowałeś w imię Pana, że z tym domem stanie się to, co z Szilo, a miasto to ulegnie zniszczeniu i pozostanie niezamieszkałe?” Cały lud zgromadził się dokoła Jeremiasza w domu Pana.
(Jr 26,8-9)
Groźna sytuacja. Czy Jeremiasz musiał mówić te słowa? A może nie przeczuwał, że spowodują one zagrożenie jego życia?
Jeremiasz wiedział, że tak będzie, a mimo to wypowiedział wszystko, co usłyszał od Pana...
Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie, hańba twarz mi okrywa,
Dla braci moich stałem się obcym
i cudzoziemcem dla synów mej matki.
Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera
i spadły na mnie obelgi złorzeczących Tobie.
(Ps 69,8-10)
Być prorokiem to wielki zaszczyt, wielkie wyróżnienie. Ale ... czy na pewno chciałbym nim być?
„Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony”
(Mt 13,57b)
zz
|
Zmieniony: piątek, 03 sierpnia 2012 20:03 |