2012-05-17: Korynt PDF Drukuj Email
Słowo na dziś
środa, 16 maja 2012 20:45

Paweł opuścił Ateny i przybył do Koryntu. Znalazł tam pewnego Żyda, imieniem Akwila, rodem z Pontu, który z żoną Pryscyllą przybył niedawno z Italii, ponieważ Klaudiusz wysiedlił z Rzymu wszystkich Żydów. Przyszedł do nich, a ponieważ znał to samo rzemiosło, zamieszkał u nich i pracował; zajmowali się wyrobem namiotów. A co szabat rozprawiał w synagodze i przekonywał tak Żydów, jak i Greków. Kiedy Sylas i Tymoteusz przyszli z Macedonii, Paweł oddał się wyłącznie nauczaniu i udowadniał Żydom, że Jezus jest Mesjaszem. A kiedy się sprzeciwiali i bluźnili, otrząsnął swe szaty i powiedział do nich: „Krew wasza na waszą głowę, jam nie winien. Od tej chwili pójdę do pogan”. Odszedł stamtąd i poszedł do domu pewnego „czciciela Boga”, imieniem Tycjusz Justus. Dom ten przylegał do synagogi. Przełożony synagogi, Kryspus, uwierzył w Pana z całym swym domem, wielu też słuchaczy korynckich uwierzyło i przyjmowało wiarę i chrzest.

Hymn o miłości jest tak rozpowszechniony w świecie, że znają go nawet ci, którzy z Bogiem i Kościołem niewiele mają wspólnego. Hymn ten biorą na warsztat poeci, aktorzy, twórcy. Święty Paweł, list do Koryntian, hymn o miłości. Chyba nawet, o ile dobrze pamiętam, pojawia się gdzieś w toku nauczania języka polskiego w szkołach średnich. Przynajmniej za moich czasów licealnych - był.

No proszę. A to ciekawe, że na początku w Koryncie Paweł poniósł poważną ewangelizacyjną porażkę. Żydzi sprzeciwiali mu się - a przecież to przede wszystkim do nich i dla nich przemawiał. Opór był tak silny, że w końcu poszedł do pogan. Musiało nie być mu z tym lekko.

Hmm. Największe źródło oporu przeciw Pawłowi Bóg związał z najbardziej wyjątkowym hymnem o Miłości. Jakby chciał powiedzieć: im bardziej ci ciężko i im większy masz ucisk, tym bliżej, tym szczególniej Miłość kieruje ku Tobie swoją twarz.

Meroutka

Zmieniony: czwartek, 17 maja 2012 20:41
 
RocketTheme Joomla Templates