Słowo na dziś
|
niedziela, 08 kwietnia 2012 21:56 |
Gdy anioł przemówił do niewiast, one pospiesznie oddaliły się od grobu z bojaźnią i wielką radością i biegły oznajmić to Jego uczniom.
To już niemal końcówka Ewangelii. Niewiasty zobaczyły i usłyszały anioła, a potem pospiesznie udały się do uczniów.
Zaskakująca analogia do tego, co działo się na początku - po Zwiastowaniu. Maryja zobaczyła i usłyszała anioła, a potem pospiesznie udała się do Elżbiety. Najczęściej spotykam się z takim uzasadnieniem, że poszła po to by a) zweryfikować wizję, czyli sprawdzić czy krewniaczka jest w ciąży - bo jeśli tak, to znaczy że słowa anioła mają potwierdzenie w rzeczywistości b) pomóc Elżbiecie w domu.
Hmm, taki Boży scenariusz jak klamra ujmujący Dobrą Nowinę:
Anioł --> pośpiech --> spotkanie z drugim człowiekiem --> wspólne uwielbienie Boga
Panie, ja też tak chcę!
Uświęć każdy mój codzienny pośpiech, by nawet on doprowadzał do uwielbienia Ciebie.
meroutka
|
Zmieniony: poniedziałek, 09 kwietnia 2012 21:54 |