2012-02-29: upór PDF Drukuj Email
Słowo na dziś
wtorek, 28 lutego 2012 22:13

Pan przemówił do Jonasza po raz drugi tymi słowami: „Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam”.

Dlaczego musiał Pan Bóg przemówić do Jonasza po raz drugi?
Bo za pierwszym razem prorok powiedział: nie.

Prorok Jonasz.
Uległość? Posłuszeństwo? Podatność na natchnienia?
Nic z tego.To nie ten typ.

Prorok słyszał głos Boga, ale i tak robił po swojemu. Rządził nim jego własny upór. A może to on rządził swoim uporem, żeby stworzyć sobie iluzję bycia życiowym siłaczem. Tak czy siak, efekt był ten sam.

Odmowa dla Słowa. Musiał przez nią przejść, by móc wyprowadzać z niej innych.

***

A potem?

Niniwa była miastem bardzo rozległym, na trzy dni drogi. Począł więc Jonasz iść przez miasto jeden dzień drogi i wołał, i głosił: „Jeszcze czterdzieści dni, a Niniwa zostanie zburzona”. 

Trzy dni powtarzać to samo, idąc przed siebie, nie wiedząc czy będzie jakikolwiek odzew! To dopiero byłby przejaw uporu. To ten sam jonaszowy upór, tylko.... co się z nim stało, że zaczął służyć w Bożej sprawie? Co się takiego stało, że cecha najbardziej oddalająca Jonasza od Boga stała się narzędziem ku przybliżaniu innych do Niego?

Może tylko jedno.

W zbuntowanym sercu Jonasza zapadła właściwa decyzja.

Reszta była w ręku Boga.

meroutka

Zmieniony: czwartek, 01 marca 2012 05:52
 
RocketTheme Joomla Templates