Boże moich przodków i Panie miłosierdzia, *
który swoim słowem uczyniłeś wszystko
I w swojej Mądrości stworzyłeś człowieka, *
by panował nad stworzeniami, co przez Ciebie się stały,
By w świętości i sprawiedliwości władał światem, *
a sądy sprawował w prawości serca;
Daj mi Mądrość, która razem z Tobą zasiada na tronie, *
i nie usuwaj mnie spośród Twoich dzieci.
Bo jestem Twym sługą, synem Twojej służebnicy, †
człowiekiem słabym i żyjącym krótko, *
zbyt lichym, by pojąć sprawiedliwość i prawa.
Choćby nawet wśród ludzi był ktoś doskonały, †
jeśli mu zbraknie mądrości danej przez Ciebie, *
za nic będzie poczytany.
Z Tobą jest Mądrość, która zna Twe dzieła, *
i była z Tobą, kiedy świat stwarzałeś.
Wie, co jest miłe dla Twoich oczu *
i co słuszne według Twych przykazań.
Wyślij ją ze świętych niebios *
i poślij z tronu Twej chwały,
Aby przy mnie będąc ze mną pracowała *
i żebym mógł poznać, co jest miłe Tobie.
Ona wie bowiem i rozumie wszystko, †
moim czynom będzie mądrze przewodziła *
i ustrzeże mnie dzięki swej chwale.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
|