Słowo na dziś
|
czwartek, 29 grudnia 2011 00:23 |
Umiłowani, nie piszę do was o nowym przykazaniu, ale o przykazaniu istniejącym od dawna, które mieliście od samego początku; tym dawnym przykazaniem jest nauka, którąście słyszeli. A jednak piszę wam o nowym przykazaniu, które prawdziwe jest w Nim i w was, ponieważ ciemności ustępują, a świeci już prawdziwa światłość. Kto twierdzi, że żyje w światłości, a nienawidzi brata swego, dotąd jeszcze jest w ciemności. Kto miłuje swego brata, ten trwa w światłości i nie może się potknąć.
To, co dawne - może coś z własnej historii? - przeżyć jeszcze raz na nowo, przypomnieć sobie.... i przyjąć.
Żeby ciemności ustąpiły, zapanowała światłość... i objawiła się w sercu miłość. Do bliźniego i do siebie samego.
A to, co dawne, staje się nowe - gdy dobrze przeżyte i spokojnie opowiedziane.
meroutka
|
Zmieniony: piątek, 30 grudnia 2011 02:44 |