Na to rzekła Maryja: "Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!" Wtedy odszedł od Niej anioł.
(Łk 1,38)

Nie ma w Piśmie Świętym wzmianki, że anioł kiedykolwiek za Jej ziemskiego życia do Niej powrócił. Albo że jakkolwiek inaczej była umacniana w wierze - jakimiś znakami czy objawieniami. Jednak gromadziła w swoim sercu słowa i znaki Syna, choć często Ją zaskakiwały i zadziwiały. 

Proszę o umiejętność nieprzeoczania, odczytywania Twoich znaków, Panie Jezu, o zdolność słyszenia Twoich słów. Abym umiał - jak Twoja Matka - gromadzić je w sercu i rozważać, co mają znaczyć w moim życiu.

zz (za ks. Adamem)