2011-12-03: Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie PDF Drukuj Email
Słowo na dziś
sobota, 03 grudnia 2011 02:52

Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! (Mt 9,35-10,1.6-8)

Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Ja też otrzymuję wszystko za darmo. Wszystko co dostaję od Pana jest za darmo. Za nic nie muszę płacić. To takie oczywiste, ale nie zawsze o tym pamiętam. Wiele osób uznaje w życiu zasadę, że jeśli otrzymujesz coś bez płacenia, to tego nie szanujesz, a jak za coś trzeba słono zapłacić, to już jest inaczej. Hmm… Coś w tym jest. A co by było, gdybym musiał płacić za uczestnictwo w Kościele?  

Przypomniała mi się sytuacja sprzed prawie dwudziestu lat, kiedy wraz z rodziną gościłem u ciotki w podwarszawskim Modlinie. Zatrzymaliśmy się tam na kilka dni, a gdy przyszła niedziela, wszyscy wspólnie wybraliśmy się na Mszę Świętą. Tuż przed wyjściem zacząłem grzebać po portfelu i kieszeniach w poszukiwaniu datku na ofiarę. Zawsze tak robię, żeby nie czynić potem zamieszania w kościele. No i niestety w moich zasobach było pusto. Gdy spojrzałem na żonę, usłyszałem, że gdzieś wsadziła portfel i nie będzie teraz szukać, bo już późno. Patrząc na nas, wujek z ciotką też pogrzebali po kieszeniach i zaczęli sprawdzać w portfelach i saszetkach. A że w pośpiechu nie jest łatwo znaleźć cokolwiek, to zrobił się mały chaos. I w tym właśnie momencie całą sytuację uratował mój, wtedy bodajże pięcioletni syn, Paweł, który też przeszukał swoje kieszenie i radośnie wykrzyknął: Ja mam pięć złotych, zapłacę za wszystkich!

Wtedy sporo się uśmialiśmy i dzień upłynął nam w znakomitej atmosferze. Oczywiście wytłumaczyłem mojej pociesze, że w kościele nie musimy za nic płacić, że to dobrowolna ofiara. I dziś też wracam do tej myśli. Bóg daje mi tyle swej miłości, tyle innych rzeczy i za nic nie muszę płacić. Czy wszystko doceniam? Czy szanuję? Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! A już zupełnie inną sprawą jest to, czy sam daję coś z siebie? Właśnie, czy ja daję coś z siebie?

Maciej

Zmieniony: niedziela, 04 grudnia 2011 01:43
 
RocketTheme Joomla Templates