Słowo na dziś
|
wtorek, 18 października 2011 08:07 |
W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone! Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i żeby wszystkie narody je posłyszały. (2 Tm 4, 16-17)
I znowu muszę pochylić głowę. Daleka jeszcze droga przede mną. Po raz kolejny w Piśmie znajduję słowa: „Niech im to nie będzie policzone”. Tym, którzy zawiedli, którzy skrzywdzili, którzy zło wyrządzili. To za trudne dla mnie. Raczej bym wołał o pomstę dla nich i karę. To chyba bardziej ludzkie. Ostatnio w rewanżu „ostro” potraktowałem na parkingu człowieka, który wcześniej był, delikatnie mówiąc dość niegrzeczny dla moich bliskich. I przyznam, że satysfakcja była tylko chwilowa. Potem zrobiło mi się głupio. Dlatego, że poszukałem odwetu i nie potrafiłem mu odpuścić.
Więc może, to nie takie trudne poprosić Boga, nawet w dużo poważniejszych sprawach: -Nie policz mu Panie, tego czy tamtego czynu, nie policz… Wtedy pewnie Pan stanie przy mnie i też mnie wzmocni. A może kiedy ja komuś odpuszczę i mnie będzie odpuszczone? Muszę sobie to wszystko poukładać…
Maciej
|
Zmieniony: środa, 19 października 2011 05:27 |