Słowo na dziś
|
poniedziałek, 05 września 2011 06:13 |
Teraz się raduję w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół. Jego sługą stałem się według zleconego mi wobec was Bożego włodarstwa: mam wypełnić posłannictwo głoszenia słowa Bożego. (...) Po to właśnie się trudzę walcząc Jego mocą, która potężnie działa we mnie. Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielką walkę toczę o was i o tych, którzy są w Laodycei, i o tych wszystkich, którzy nie widzieli mnie osobiście, aby ich serca doznały pokrzepienia, aby zostali w miłości pouczeni, ku osiągnięciu całego bogactwa pełni zrozumienia, ku głębszemu poznaniu tajemnicy Boga, to jest Chrystusa.
Święty Pawle - jak bardzo odsłaniasz siebie w tym tekście... Piszesz o tajemnicy Boga, a zarazem nie czynisz tajemnicy z własnych przeżyć.
Co Tobą kierowało, gdy pisałeś te słowa, pełne żaru, pełne zapału?
Takie ukierunkowanie na budowanie Kościoła, które goreje osobistym zapałem i nie zważa na nic... wypraszaj i nam.
meroutka
|
Zmieniony: poniedziałek, 05 września 2011 06:16 |