Lot miłości PDF Drukuj Email
Zbyszek czyta, inni też...
niedziela, 13 marca 2011 12:26

Źródło: http://on-an-island.ownlog.comMiłości rączymi pióry,
Nadzieją gnany do góry,
Coraz wyżej od padołów,
Wzlatując, chwyciłem połów.

1. W pogoni za tą Boskością
Chcąc łupu dostać z pewnością,
W takim znalazłem się niebie,
Że aż zgubiłem sam siebie.
A choć w tym locie zuchwałym
Zaledwie się posuwałem,
To wciąż wyżej od padołów,
Wzlatując, chwyciłem połów.

2. Gdym się wzbił wyżej, wysoko,
Wielki blask olśnił mi oko
I mnie, zwycięzcę w tych gonach
Noc skryła w swoich osłonach.
Lecz rwany skrzydłem miłości
Leciałem mimo ciemności,
Coraz wyżej od padołów,
Wzlatując, chwyciłem połów.

3. A ilem się wzbijał wyżej,
Pędząc w górę coraz chyżej,
O tyle czułem, że spadam,
Słabnę i sobą nie władam.
Oj, nie złowić tego ptaka!
Siebie równam do robaka,
Co tak wzbił się od padołów
Wysoko, by schwycić połów.

4. Już nie wiem, jak się to stało,
Sto lotów w jeden się zlało,
To nadzieja tak porywa,
Im większa, więcej zdobywa.
W niebo mnie niosła nadzieja,
Ona wzlot dała, a nie ja,
Gdy się wzbiła od padołów
Wysoko, by schwycić połów.

* * *

 Przypis tłumacza  : połów - dary duchowe, szczególne łaski

* * *

Od dawna pewna osoba namawia mnie na lekturę pism świętego Jana od Krzyża. A ja od dawna konsekwentnie odmawiam - bo to dla mnie za trudne.

Ale jego poezja..... jest niesamowita.

Zmieniony: niedziela, 13 marca 2011 13:01
 
RocketTheme Joomla Templates