Józefie, nie bój się PDF Drukuj Email
Zbyszek czyta, inni też...
niedziela, 22 grudnia 2013 10:44

Dziś także słyszymy: "Józefie, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło". Taki właśnie jest Bóg. Wkracza w nasze życie i mówi, że to, co po ludzku wygląda beznadziejnie, a tak wyglądało poczęcie Jezusa jako dziecka nieślubnego, może być dziełem samego Boga. A więc, nie bój się patrzeć na rzeczywistość inaczej, niż na nią patrzy reszta. Nie bój się być innym.  

Wejście Boga w naszą rzeczywistość - raz jeszcze podkreślam, taką jaka ona jest, ze wszystkimi trudnymi sprawami - sprawia, że Bóg jest Emanuelem - Bogiem z nami. Ten zwrot, patrząc choćby na życie Maryi i Józefa, nie oznacza magicznego działania Boga, który nagle zmienia rzeczywistość. Bóg z nami, to sposób patrzenia na swoje życie. Jeśli On jest ze mną, to wiele rzeczy beznadziejnych na pierwszy rzut oka, może okazać się sensownych. Cała historia Józefa i Maryi każe pamiętać o jeszcze jednej ważnej sprawie - o nie działaniu pochopnie, nie pod wpływem impulsów. Józef zgodnie z prawem mógł pozbyć się Maryi, mógł nawet doprowadzić do śmierci poczętego Jezusa, gdyby zrobił to, co każe obyczaj. Ale nie! Był otwarty na Boga, który przychodzi i mówi by się nie bał wejść w coś, co go przerasta.

"Nie bój się wziąć do siebie Maryi", znaczy tyle, co nie bój się wyzwania życia, innego niż to, które sobie przy swoim zielonym stoliczku dumania wymyśliłeś.

Cały artykuł TUTAJ

Zbyszek

Zmieniony: poniedziałek, 23 grudnia 2013 11:02
 
RocketTheme Joomla Templates