To, co ukryte PDF Drukuj Email
Zbyszek czyta, inni też...
środa, 07 marca 2012 15:46

 „W miarę jak przybywa mi lat, coraz bardziej odkrywam w sobie miejsce, które jest miarą dojrzałości i ostatecznym zwycięstwem życiowej mądrości. Miejsce to nie jest przestrzenią publiczną i nie ma nic wspólnego ze społecznym sukcesem. Jest miejscem w moim wnętrzu, gdzie pewne rzeczy mogę nazywać po imieniu oraz takie, dla których nigdy nie znajdę słów. Jest to miejsce intymne, w którym potrzebuję zapytać siebie samej kim jestem, a nie zaprezentować siebie innym. Jest miejscem niedostępnym, w perspektywie którego można zrozumieć tajemnicę życia i śmierci".(R. Montero, W poszukiwaniu Słowa).

 Nie wiadomo czy autorka powyższych słów czytała kiedykolwiek Kazanie na Górze, jednak można zauważyć zadziwiającą zbieżność z tym, co czytamy w Ewangelii św. Mateusza.

 Dostrzegamy tu dwie przeciwstawne scenerie: zewnętrzna (na którą składa się sacrum i profanum) i wewnętrzna (podkreślająca to, co jest ukryte). Inny kontrast pojawiający się w tekście to słowo hipokryci (użyte w liczbie mnogiej) wobec użytego bezpośrednio słowa „ty”. Jest to pewna gra słowna: w greckim terminie hipócrita kryje się słowo cripto (tzn. chować) czyli to miejsce, gdzie trzeba się udać, aby się modlić. Warto zwrócić uwagę też na czasowniki: stać na rogach ulic (czyli postawa statyczna) i wejść do swej izdebki (czyli gest dynamiczny wyrażający ruch w określonym kierunku). Zarówno hipokryci, jak i „ty” otrzymują zapłatę. Hipokryci jak aktorzy spektaklu widzą swoje odbicie w spojrzeniach widzów i tak karmią swój prestiż. Natomiast ten, kto wchodzi i zamyka drzwi, zostawia za sobą reflektory świata i zanurza się w ukryciu gdzie nie jest widziany przez nikogo z zewnątrz: jest wystawiony jedynie na spojrzenie Tego, który widzi w ukryciu.

 1. Strefa tego, co ukryte

W Biblii wielokrotnie pojawia się miejsce ukryte i temat środka (centrum). Jest to z pewnością: studnia, namiot spotkania, świątynia, Synaj, Syjon czy Arka znajdująca się pośrodku ludu. Autor biblijny ukazuje Ezawa jako eksperta od wypraw i polowań, podczas gdy Jakub jest człowiekiem wnętrza, który skłaniał się bardziej do pozostawania w namiocie (Rdz 25,27). Namiot krył w sobie wiele sekretów: Sara słuchała w nim słów tajemniczych przybyszów Abrahama (Rdz 18,11). Tam też Izaak prosił Rebekę, by została jego żoną (Rdz 24,67).

So 3, 3-4; 12-17
Ps 27,5
Wj 33,11
Wj 33,22
1 Krl 19,9
Ps 84,4
Pnp 2,4
Pnp 4,12

Inny termin, używany często w języku biblijnym, odnoszący się do wnętrza to serce, siedziba poznania i wewnętrznej integracji. Jest miejscem niedostępnym dla ludzi, ale nie dla Boga, który zna tajniki serca.

1 Sm 25,37
Prz 30,18
Pwt 4,11
2 Sm 18,14
Prz 44,22
Prz 15,11
1 Sm 16,7
Ps 21,3
1 Krl 3,9
2 Sm 7, 27
Koh 11,9
Prz 7,3
Sdz 16,15
Prz 4,23

Jednak nie możemy zapomnieć, że Izraelita z trudnością może odróżnić to, co zewnętrzne od tego, co wewnętrzne, pomiędzy „znać” a „wybrać”, między „słyszeć” a „być posłusznym”. Nasz sposób myślenia jest analityczny i różnicujący, podczas gdy myślenie biblijne jest syntetyczne i zintegrowane, postrzegające rzeczywistości nie jako odrębne, ale jako aspekty tej samej rzeczy. Antropologia wschodnia stworzyła znaczącą dychotomię między duszą i ciałem, duchem i materią, podczas gdy w życiu semickim sfera wewnętrzna i zewnętrzna nie są od siebie oddzielone: serce i ręce są ze sobą połączone. Logika biblijna nie robi różnicy między działaniem a intencją serca. Zwraca uwagę na styl życia, gdyż wszystko co osoba myśli i czuje przenosi się na to, co robi.

„Bóg szuka zaangażowania serca, gdyż potrzebuje życia przeżywanego w harmonii z Nim przez działanie, w które wcieliłaby się miłość własnego serca. Zadaniem serca jest przyzwyczaić język i zmysły, by zachowywały się w harmonii z wewnętrzną wizją (A.J. Heschel "Bóg poszukuje człowieka").

W Księdze Rodzaju (Wj 17,1) Pan przykazał Abrahamowi, aby chodził w Jego obecności i był nieskazitelny. Ta integralność osoby rodzi jedność między tym, co wewnętrzne i tym, co na zewnątrz. Zachętą do zjednoczenia obu sfer jest zdanie z Ewangelii wg św. Łukasza: „Maria zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu.” (Łk 2,19). Greckie słowo symballousa wyraża wysiłek wiary, aby zjednoczyć rzeczywistość z otrzymaną obietnicą, tak by przyjęte i zachowywane w sercu słowo rozświetliło mrok wydarzeń.

Cały artykuł s. Dolores rscj o wnętrzu Biblii - TU.

meroutka

Zmieniony: środa, 07 marca 2012 15:56
 
RocketTheme Joomla Templates