Ubóstwo i Bóstwo PDF Drukuj Email
Zbyszek czyta, inni też...
czwartek, 06 października 2011 09:10

Wypowiadając w Kazaniu na Górze słowa: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie (Mt 5, 3), Jezus pragnie zaprosić każdego rdzennie u-bogiego człowieka do zamieszkania u Boga i do u-bogacenia się Nim. Jezus pragnie, byśmy wszyscy odkryli, że podobieństwo brzmienia słów "ubóstwo" i "Bóstwo", przynajmniej w języku polskim, jest cenną wskazówką i wyraża głęboką intuicję co do rozumienia ludzkiego ubóstwa jako "odsyłającego" do Bóstwa, do Boga.

U kresu drogi zostaniemy poproszeni, jak Jezus na wzgórzu Golgoty, by z wewnętrzną wolnością już nie tylko posługiwać się rzeczami, ale także by w końcu wszystkie je oddać. Dosłownie: oddać wszystkie. W nasze osobowe istnienie, jako radykalnie skierowane ku Bogu i w Nim jedynie spełnione, wpisana została konieczność radykalnego ogołocenia. Prawo ogołocenia dotyczy i ma dotknąć w końcu samego życia w jego ziemskim kształcie.

Życie ludzkie - o ile przeżywamy je jako ubodzy duchem i jako bardzo przez Pana miłowani - jawi się jako nieustanne dbanie o wewnętrzną wolność dla Boga. To także podążanie do totalnej wolności, która ogołaca się z wszystkiego, co utrudnia jej jednoczenie się z Bogiem. Więcej - sama traci siebie, upodabniając się do siewcy, który płacząc, niesie ziarno na zasiew (por. Ps 126, 6). Ów zasiew ze łzami w oczach dokonuje się bardzo zwyczajnie, w codzienności: gdy rozdajemy siebie w aktach miłosnej służby, tej najzwyklejszej, ale za to bardzo konkretnej i wspomagającej bliźnich.

Gdy - jako ubodzy Pana i przez Pana miłowani - wystarczająco postąpimy na drodze czynnego oczyszczenia z grzechów i wad, Duch Święty zapewne zaprosi nas do ufnego ofiarowania się i na to, by sam Bóg - tak jak zechce - dopełnił dzieła ogołocenia, które przysposobi nas do oblubieńczych zaślubin. Może już tu, na ziemi, a na pewno w życiu wiecznym.

Krzysztof Osuch SJ, Ubóstwo duchowe i wewnętrzna wolność

mb

 
RocketTheme Joomla Templates