Trzymajcie się Słowa Życia PDF Drukuj Email
Zbyszek czyta, inni też...
niedziela, 04 września 2011 20:52

Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie (Iz 50,4b)

Jest jeszcze ciemno, gdy wyciszam budzik. Moja wspólnota zgromadzi się na modlitwie za około półtorej godziny. Otwieram Słowo - Ewangelię, czytanie i psalm z dnia. To Słowo jest pierwsze w moim życiu, w moim dniu, choć przyznaję ci uczciwie, że nie zawsze tak było. Wiele razy słyszałam: ja bym tak nie mógł rano się zrywać, gdy zaraz trzeba iść do pracy i przyjąć codzienne obowiązki.

Odpowiadam: a ja bym nie mogła inaczej. Dlaczego? Po prostu nie miałabym odwagi… zacząć bez Słowa - jest ono absolutnie pierwsze - to znaczy: buduje mnie, scala, jest najwłaściwszym pokarmem, który Ojciec z taką Miłością przygotował. Ma światło na cały mój dzień - tak precyzyjnie prowadzi mnie do ludzi, przez doświadczenia, okoliczności, aż wypełni się i wraca do Ojca pomyślnie, gdy każdego dnia dokona w moim życiu tego, co On w swojej Miłości zamierzył (por. Iz 55,11).

Wiesz, co jest cudowne? Że to Słowo zawsze jest na dzisiaj – że dokładnie trafia do mojego serca; że gdy trzeba, potrafi być jak miecz, a innym razem jest jak balsam na moje rany. Zawsze na czas - nigdy się nie spóźnia. Wychodzę zatem rano przed mój "obóz" i zbieram delikatną mannę Słowa i wiem, że Ojciec jutro podaruje mi ją znowu.

Pierwsze jest: Słuchaj... (Mk 12,29)

s. Katarzyna Murawska FMM: O łasce słuchania Słowa

bs

Zmieniony: niedziela, 04 września 2011 21:43
 
RocketTheme Joomla Templates