Zbyszek czyta, inni też...
|
piątek, 29 lipca 2011 13:28 |
Chcę w tym szkicu skonfrontować dwie dziedziny: muzykę i mistykę. Jak się one do siebie mają? Gdy zastanawiam się nieraz nad sztuką w ogóle i myślę o jej duchowych energiach, zarówno tych transcendentnych, poruszających ją, jak i tkwiących w niej potencjalnie, kiedy rozmyślam nad skłonnościami i uzdolnieniami poszczególnych sztuk do mistyki, wówczas muzyka zdaje mi się najczulszym i najsubtelniejszym artystycznym i estetycznym medium mistyki.
Ta skłonność wynika wprost z natury muzyki. Żadna inna ze sztuk nie jest zdolna człowieka tak duchowo oraz cieleśnie poruszyć, tak głęboko przeniknąć. Żadna z innych nie potrafi wzbudzić takiego uniesienia i przywodzić do stanów ekstatycznych. Żadna nie odznacza się tym stopniem intensywności substancjalnego (czysto dźwiękowego) oddziaływania i tak szeroką skalą emocjonalnej temperatury. I żadna z innych sztuk nie potrafi tak sugestywnie uobecniać niewidzialnego w słyszalnym.
Bohdan Pociej, Muzyka i mistyka - o pewnych wtajemniczeniach
mb
|