33 uderzenia Serca Jezusa PDF Drukuj Email
Zbyszek czyta, inni też...
czwartek, 30 czerwca 2011 09:57

serce.jpgKażdy z nas, kiedy przystaje w ciszy, potrzebuje poczuć nie tylko bicie własnego serca, ale - jeszcze głębiej w swoim wnętrzu - pulsowanie niezawodnej obecności, wyczuwalnej zmysłami wiary, ale o wiele bardziej realnej: obecności Chrystusa, serca świata. (Benedykt XVI)

O niepowtarzalnym rytmie Bożego Serca, o odkrywaniu Jego melodii... warto pomyśleć, kiedy dopada nas zbyt szybkie tempo rzeczywistości.

Życie, nie pędź tak,, proszę, daj odpocząć... - słowa znanej piosenki Ryszarda Rynkowskiego z każdym rokiem zdają się nabierać na aktualności. O tym, że tempo naszej codzienności zaczyna niebezpiecznie wzrastać, mówi się już powszechnie. Nawet wydawałoby się kojący czas wakacji i urlopów nie jest wolny od tego zjawiska. Gdzie pojechać, z czego zrezygnować, co pozostawić, a co wybrać? Oto pytania, które skutecznie przyśpieszają bicie naszego serca. Czy zatem przeznaczeniem naszym jest szalone tempo? Wydaje się, że tak. Raz rozpędzonej maszyny postępu dziś już nikt nie ma odwagi zatrzymać. Nasze serce musi bić rytmem codzienności; aby utrzymać rzeczy, które są dla nas ważne, trzeba, by był on również przyspieszony. Nie dla niego odpoczynek i postój. Sama myśl o jego zatrzymaniu napełnia nas lękiem.

Sytuacja taka przywodzi mi na myśl Serce, którego rytm również jest bardzo intensywny. Żywo reagujący na wszystkie cienie i blaski ziemskiego bytowania. Przyśpieszający w obliczu zła i niegodziwości. Boleśnie wzmacniany w godzinie zdrady i opuszczenia przez najbliższych. Ale równocześnie radośnie unoszony w chwili miłującego spotkania. Myślę o Sercu Jezusa. Pytam się: Czy Jego bicie może wyznaczać rytm naszego ludzkiego serca? Czy Jego melodia może stać się naszą melodią? Śmiałe pytania. Jeśli jest to możliwe - a wierzę, że tak - to w jaki sposób Je usłyszeć, jak odkryć to bogactwo?

Duchowa tradycja Kościoła zna kilka dróg, na których można tego dokonać. Jedna z nich jest dobrze znana wśród większości katolików - jest nią Litania do Serca Jezusa. 33 uderzenia, opieczętowane prośbą o zmiłowanie. To w nich ukrywa się unikalna melodia Bożego Serca. Powstaniu wezwań litanijnych towarzyszyły straszne wydarzenia epidemii cholery, panującej w Marsylii w 1720 roku. Wówczas to miejscowy biskup, szukając ratunku u Boga, uroczystym aktem ofiarował całą diecezję Sercu Jezusa. Ustanowił również wieczysty obchód święta ku Jego czci oraz specjalną litanię. Od tej chwili epidemia poczęła szybko ustępować. Autorką wezwań litanijnych jest siostra Anna Magdalena Remusat, która czerpiąc ze słów modlitwy jezuity ojca Jana Croiseta, napisała 27 wezwań, kolejnych sześć dodanych zostało przez Rzymską Kongregację. W taki oto sposób powstały 33 wezwania do Serca Jezusowego. (...)

Modlitwa Litanią do Najświętszego Serca Jezusa jest jedną z wielu dróg prowadzących ku kontemplacji tajemnicy Bożego Serca. Jednakże poprzez swój wyjątkowy, pełen emocji i tempa rytm trzydziestu trzech uderzeń Serca, zdaje się szczególnie aktualna w dzisiejszym świecie.

Jarosław Mikuczewski SJ, 33 uderzenia Serca Jezusa

mb

Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Zmieniony: czwartek, 30 czerwca 2011 10:28
 
RocketTheme Joomla Templates