Anna Zawadzka: Połów światła
|
sobota, 02 kwietnia 2011 11:00 |
Powoli
dumając nad każdym centymetrem
z niepewnością
skłaniającą do uników
lecz wytrwale
odgipsowuję
- zwłaszcza w sobie -
Matkę Boską;
ton za tonem
frazę za frazą
delikatnie zdejmuję
(żeby nie uszkodzić
żarliwości)
mocno przywartą
klejem rutyny
pozłotkę
ckliwych pieśni
słów (obowiązkowo) niebotycznych;
burzę konstrukcję
groty z papierowych kamieni
w którą została oprawiona
rękami serdecznymi;
pragnę
dojść do jądra
gdzie jest Ona
jasna, zwyczajna
i prosta
Piękna.
Anna Zawadzka
|
Zmieniony: sobota, 30 kwietnia 2011 13:07 |