Matka pracowała maczetą, a dziecko grzecznie siedziało.
Krzesła wykonane przez niepełnosprawnego, któremu przeciekała woda z dachu.
Malec z sierocińca, którego nie potrafiliśmy roześmiać.
Koniec zajęć w przedszkolu. Powrót do domu.
Zajęcia w przedszkolu.
Nkumianin - jak wszyscy napotkani uśmiecha się do nas.
Kuchnia szkolna w Nkoum. Stan przed remontem.
Petit directeur - syn dyrektora szkoły w Nkoum.
Rodzinka pigmejów. Budują sobie dom.
Z wizytą w domu mojego adoptowanego synka.
Przeszły kilometr drogi pod górkę z wodą na głowie, i jeszcze się śmieją. Ja byłem wykończony po pokonaniu tej trasy, bez wody.
Po zakupach albo w drodze na rynek?
17 listopada byłem na jej pogrzebie. Zamordowana świecka wolontariuszka z Włoch.
15 listopada w konsulacie honorowym Polski.
Ta dziewczynka przypatrywała się, jak zakładam instalacje w kuchni w szkole. Na koniec po krótkiej rozmowie powiedziała mi "courage" - odwagi ?!
Tutaj kobiety się nie przejmują. Jak dziecko chce, to karmią w każdej sytuacji.
W każdy czwartek, tak jak w mojej parafii, jest adoracja od 15 do 18 w katedrze. Ksiądz przez cały czas jest przed ołtarzem.
Rzeźba św. Pawła do szkoły w Nkoum. Myślałem, że rzeźbiarz robiąc połowę twarzy jasnej i połowę ciemnej oraz jedno oko mniejsze, po prostu "spartaczył"swoje dzieło. Ale po obejrzeniu obrazu nad ołtarzem w katedrze w Yaounde myślę, że to nie przypadek i coś za tym się kryje. Tylko nie wiem, co?
Sprzęt nagłaśniający w kościele w Nkoum nie działa (to własność szkoły, a siostra Hanna ma tak silną wiarę, że ja go naprawię, że sam zaczynam w to wierzyć). Do tego są jeszcze dwa mikrofony bezprzewodowe i kolumna. Grześ by mi się pilnie przydał.
Księża oblaci z wizytą u nas. Do domu mają jeszcze 900 km. Ten, który siedzi bliżej mnie, pracował we Wrocławiu na Popowicach przez kilkanaście lat. W Kamerunie jest już 40 lat.
Dzisiaj zabiliśmy kolejnego węża Boa w naszej posesji, o długości ok. 1,5 m. Siedział w doniczce z kwiatkami - dokładnie w tej, która jest na zdjęciu pomiędzy dwoma księżmi oblatami. Dwa tygodnie temu nasza suka Ama zagryzła węża, ale została przy tym ukąszona i ledwo uszła z życiem. Weterynarz myślał, że trzeba będzie ją uśpić, ale jakoś wyszła z tego.