Blog Staszka - 2019.06.28: Reminiscencje - Szpital w Nguelemendouka [Ngelemenduka] PDF Drukuj Email
Blog Staszka
sobota, 29 czerwca 2019 14:56

Pieczę nad szpitalem sprawowała siostra Asunta. Obecnie sama jest chora na raka i wróciła do Polski na chemioterapię. 

Co ważne w szpitalu przyjmują wszystkich chorych bez względu na religie czy wyznanie. Wiadomo, że chodzi przecież o człowieka cierpiącego i takiemu się nie odmawia.

Opieka nad chorymi to jeden z podstawowych elementów działalności misyjnej i w tym miejscu jest on też realizowany. Diecezja Doume leży w południowo-wschodniej części kraju, gdzie klimat jest tropikalny. Tutaj choruje się często. Jak siostry mówią, u nich ludzie leczą się albo inaczej chorują wtedy, gdy mają pieniądze. I to jest bardzo przykre. Oni mówią: po co pójdę do szpitala, skoro nie mam na zapłatę ani za wizytę ani za lekarstwa. Siostry próbują im jednak pomagać szukając w Polsce ludzi dobrej woli, którzy chcieliby ich wesprzeć i wysłać kasę na ten cel. Każda złotówka przesłana na misje to szansa pomocy komuś, kto tej pomocy potrzebuje, a nie jest w stanie zapłacić za usługę. Za wizytę siostry pieniędzy mogą nie żądać, jeśli kogoś nie stać, ale niestety lekarstw siostry nie otrzymują za darmo. Do tego to szpitala w Nguelemendouka kilkanaście lat temu obecny kucharz biskupa w Doume pan Manuel przyniósł na plecach z odległości ponad 30 km chorego na malarię kapłana i w ten sposób uratował mu życie. Wiadomo, że malaria to choroba śmiertelna, o ile w odpowiednim czasie nie zaaplikuje się choremu stosownych lekarstw. Pisałem wam o tym na początku mojego tam pobytu.

Zmieniony: sobota, 29 czerwca 2019 15:00
 
RocketTheme Joomla Templates