Kochani, chciałabym podzielić się z Wami moim świadectwem po udziale w Warsztatach Uwielbieniowych zorganizowanych w Płomieniu Pańskim w miniony weekend, prowadzonych przez Jakuba Tomalaka i ks. Grzegorza Mączkę.

To był niezwykły czas dla mnie, nie do ogarnięcia umysłem. To była dla mnie nowa rzeczywistość, ponieważ nigdy wcześniej nie śpiewałam w chórze……………… moje wcześniejsze doświadczenia ze śpiewem są nader skromne, co najwyżej w scholi w DA Maciejówka I epizod występu w musicalu. A śpiewanie, pragnienie wydobycia tego, co jest w sercu, własnym głosem od zawsze było moim niezrealizowanym marzeniem. Życie potoczyło się jednak inaczej, skrupulatnie omijając wszelkie możliwości rozwoju w tym obszarze. Chcę podzielić się z Wami radością płynącą właśnie z faktu, że moje marzenie zaczęło się wreszcie realizować.

Dzięki profesjonalizmowi i pełnemu zaangażowaniu oraz sercu włożonemu w nauczenie nas tych wszystkich pięknych pieśni, a w szczególności dzięki mądremu i cierpliwemu prowadzeniu nas przez meandry sztuki uwielbienia naszego Taty Niebieskiego, dane mi było niemal dotknąć Nieba, doświadczyć duchowo troskliwej i czułej Miłości Miriam, a przez to głębszego otworzenia serca na Świętą Obecność Jezusa. Szczególnie sam koncert wieńczący warsztaty był dla mnie nie trudnością, nie stresem (choć zdziebko mi się udzielił), ale żywą i przejmującą modlitwą. Po prostu poczułam się jak mały, bezbronny dzieciak, któremu całkowicie obcy jest starch wobec OBECNOŚCI NAJWYŻSZEGO.

Po prostu wielkie Bóg zapłać wszystkim zaangażowanym w organizację i przeprowadzenie tego cudownego dzieła, bo wiem, że na tym moja przygoda ze śpiewem się nie skończy!

Z całego serca Was błogosławię
Jagna