Poświęcenie Drukuj
Blog Beaty
sobota, 23 kwietnia 2011 13:16

Święta Wielkanocne wymagają od nas dużo większego zaangażowania niż święta Bożego Narodzenia. Może dlatego wyczekiwanie na Zmartwychwstanie nie cieszy się aż takim entuzjazmem jak czekanie na pierwszą gwiazdkę?

Cały wysiłek przygotowawczy do najważniejszego dnia w roku zaczyna się już czterdzieści dni przed świętem. W Popielec obowiązuje nas post ścisły i wraz z tym dniem rozpoczyna się dla nas wielkie wyzwanie zwane Wielkim Postem. I co się z tym wiąże? Przeważnie narzekanie, i to już w Środę Popielcową, że ścisły post. A potem to już lawinowo. Im bliżej świąt, tym więcej narzekania. Oczywiście są tacy, co z entuzjazmem podejmują coroczne wyzwanie i skrupulatnie zwalczają złe nawyki. Ale większość wypala się na pierwszej przeszkodzie.

Przejdźmy do Wielkiego Tygodnia, do Triduum Paschalnego. Trzy niezwykłe dni. Trzy historyczne wspomnienia. Trzy najważniejsze dni w okresie Wielkiego Tygodnia. Tylko trzy… a ile problemów… A bo to trzeba codziennie trzy dni z rzędu iść do kościoła, i to nie na pięć minut, tylko co najmniej na półtorej godziny CODZIENNIE! Do tego procesja w Wielki Piątek - kolejne półtorej godziny. I jeszcze ta bardzo długa kolejka do pocałowania krzyża. Po co mam oglądać przez czterdzieści minut, jak ludzie całują krzyż?! A potem znowu kolejka do przyjęcia Pana Jezusa. A ksiądz tak brzydko zaśpiewał, a to taka ładna pieśń! Tyle czasu znowu zmarnowane! Przecież ludzie po pracy muszą mieć czas kiedyś przygotować te święta, a oni znowu przedłużają …

STOP! Moment! Chwileczkę! Czy aby się COŚ KOMUŚ NIE POMYLIŁO?!

Pomyliło się…

Pan Jezus wycierpiał za nas wiele… za wiele…
A Ty człowieku marny nie możesz wysiedzieć w kościele…

Dużo poświęcenia wymagają od nas święta Wielkanocne. Dużo. Ale zarazem o wiele za mało. I może większość z nas nie ma opisanych wyżej problemów. Może nie osobiście. A może wśród bliskich. Z tego miejsca życzę nam wszystkim wytrwałości w tych ostatnich dniach, aby nam nie zabrakło wiary mimo szemrania dookoła. I mocy Ducha, abyśmy potrafili spokojnie nauczać o tak ważnych dla nas dniach.

„Płacz Go, człowiecze mizerny,
 Patrząc jak jest miłosierny”

Beata Słowik

Zmieniony: środa, 04 maja 2011 19:15